Mentionsy
„Byłam tam dwie godziny wcześniej”. Polka o zamachu w Sydney
W Odysei Wyborczej Radia Wnet Katarzyna Kraszewska, Polka od lat mieszkająca w Sydney, opowiedziała o zamachu, do którego doszło w niedzielę w rejonie plaży Bondi w czasie obchodów Chanuki. Zginęło w nim 15 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. W rozmowie mówiła o skali tragedii, chaosie na miejscu oraz o tym, jak reaguje miasto.
Rozmówczyni zaczęła od opisu samej Bondi, miejsca ikonicznego dla Sydney, położonego kilka kilometrów od centrum, żyjącego społecznościami: od surferów, przez pływaków, po siatkarzy plażowych. Jak mówi, Bondi to najsłynniejsza i ikoniczna plaża, którą odwiedza wiele osób.
Kraszewska opisała, że tego dnia była na plaży i w okolicy parkingu, gdzie – jak relacjonowała – doszło później do ataku. Wróciła do domu wcześniej, bo źle się czuła. Potem zadzwonił do niej znajomy.
Zadzwonił do mnie wystraszony znajomy i mówi: Kate, nie przyjeżdżaj na plażę, bo strzelanina była. Dwie godziny przed byłam na tym parkingu kilka metrów od tej całej strzelaniny– opisuje.
https://wnet.fm/2025/12/15/ptsd-bron-i-cywile-ekspert-ostrzega-scenariusz-z-sydney-mozliwy-w-polsce/
Kraszewska mówiła też o panice i dezorientacji tysięcy osób obecnych w rejonie plaży.
Na plaży było tego dnia tysiące ludzi. Każdy w panice w różnych kierunkach uciekał, ale też nie wiedzieli, co się dzieje i gdzie uciekać– dodaje.
W rozmowie przekazała również informacje o napastnikach – zaznaczając, że to ustalenia, o których w tym momencie mówi się w Australii.
Do tej pory, co udało się policji ustalić, to był ojciec z synem. Syn 24 lata, ojciec 50. Ustalono powiązania z grupą terrorystyczną, komórką terrorystyczną państwa islamskiego… mieli flagę państwa islamskieg– wskazuje,
Relacjonowała także dramatyczne próby powstrzymania sprawców przez przypadkowe osoby oraz historie ofiar.
Katarzyna Kraszewska podkreślała, że po tragedii wśród mieszkańców Bondi nie dominuje otwarty strach, lecz poczucie przygnębienia i psychicznego wyczerpania. Wiele osób ma problemy ze snem i wciąż nie potrafi pogodzić się z tym, że do ataku doszło w miejscu kojarzonym dotąd wyłącznie z odpoczynkiem i radością. Ikoniczna plaża, która o tej porze roku zwykle tętni życiem, opustoszała i sprawia wrażenie miejsca wymarłego.
W dalszej części rozmowy Kraszewska zwróciła uwagę na narastające w Sydney napięcia społeczne. Jej zdaniem konflikt na Bliskim Wschodzie coraz silniej odbija się na lokalnej rzeczywistości – w mieście odbywa się wiele demonstracji, a międzynarodowe spory i emocje przenoszone są na australijskie ulice, co dodatkowo potęguje atmosferę niepokoju i podziałów.
/fa
W Polsce jest godzina 10.40, w Australii godzina 20.40 i my teraz łączymy się z Sydney i tam jest Katarzyna Kraszewska, która mieszka w tym mieście i w tym państwie od wielu, wielu lat, a będziemy rozmawiać i będziemy pytać o to, co wydarzyło się w minioną niedzielę. Masakra na plaży, wiemy, że atak Był właśnie w miejscu przy plaży, gdzie chodzą i gdzie także bawią się, odpoczywają Australijczycy. Dzień dobry Kasiu, witam cię bardzo serdecznie. Dzień dobry, dobry wieczór. Dobry wieczór. Opow...
Search in Episode Content
Named Entities
Recent Episodes
-
Oczekiwanie na Boże Narodzenie i pełny pokój w ...
17.12.2025 12:29
-
Prof. Krzysztof Szczucki: Mateusz Morawiecki ni...
17.12.2025 11:43
-
O kulturze w Sejmie. Organizatorzy konferencji ...
17.12.2025 11:06
-
„Byłam tam dwie godziny wcześniej”. Polka o zam...
17.12.2025 10:27
-
Europa w klinczu. Prezes WEI o pustych deklarac...
17.12.2025 09:55
-
Raport komisji ds. wpływów rosyjskich powrócił....
17.12.2025 09:35
-
Szopka w Sejmie. Krzysztof Bosak: Jak to się st...
17.12.2025 08:17
-
Romanowski: Wrócę do Polski, gdy wróci normalno...
17.12.2025 07:40
-
„UE nie ma kart do grania”. Winkler ostro o bez...
17.12.2025 07:05
-
Warzecha: Morawiecki może wyjść z PiS i zbudowa...
17.12.2025 06:45