Mentionsy

#55 Jarek Szubrycht – „Tureckie gumki introwertyków”

Jak zostaje się gwiazdą metalowej kapeli, nie chcąc być muzykiem? Dlaczego polski metal jest bardziej diaboliczny niż czeski? Czym się różnili punkowcy od metalowców? Dlaczego nazwa „Terror” dzisiaj brzmi lepiej niż 20 lat temu? A także jak wygląda korespondencja polskiego nastolatka z amerykańskim mordercą skazanym na śmierć? Na te i wiele innych żelazistych pytań odpowiada Jarek Szubrycht, autor książki „Skóra i ćwieki na wieki. Moja historia metalu”.

Obecnie panująca władza, czy w ogóle pewne struktury społeczne, siła kościoła w Polsce. To są rzeczy, które pomagają oczywiście metalowi, szczególnie temu metalowi najbardziej diabolicznemu, bo metal w ogóle nie ma tylko takiego oblicza i nawet nie przede wszystkim takie, a w Polsce te diabelskie moce w metalu zawsze były bardziej aktywne. Ta rozmowa powstała dzięki wsparciu naszych patronów. Dziękujemy. Jeśli chcesz zostać jednym z nich, znajdź nas w serwisie Patronite. Na ostro wszed...