Mentionsy

Laureatka 15. American Film Festival: „Starość nie jest tragedią, jest przemianą”

Jeśli wstrząsnął wami „Ojciec” Zellera albo „Vortex” Noego, dla odmiany „Znajomy dotyk” rozgrzeje wasze serca. Nad swoim debiutem Sarah Friedland pracowała ponad 10 lat. Opłacało się: film nagrodzono nie tylko podczas 15. AFF, ale i w Wenecji.

Kiedy pojawił się pomysł na nakręcenie znajomego dotyku? Pierwszy, dopiero zalążek historii pojawił się lata przed tym, zanim postanowiłam zabrać się za film. Babcia od strony taty była poetką, redaktorką i intelektualistką. Bardzo istotnymi w jej ekspresji były słowa. Wyrażała siebie przez język. Gdy z czasem postępowała u niej demencja i straciła możliwość mówienia, moja rodzina zaczęła mówić o babci w czasie przeszłym. Oczywiście w taki sposób po prostu przeżywaliśmy żałobę. Będąc...