Mentionsy

Radio Wnet
05.11.2025 07:54

Służba zdrowia w zapaści. Naczelna Izba Lekarska: nie ma za co leczyć


Prof. Piotr Rutkowski w rozmowie z Radiem Wnet zapewnia, że pacjenci onkologiczni są leczeni. Problemy dotyczą opóźnień płatności i zbyt niskich nakładów na ochronę zdrowia.

Szpitale w całej Polsce ograniczają przyjęcia nowych pacjentów i przekładają planowe zabiegi. Jak informuje Naczelna Izba Lekarska, placówki „nie mają za co leczyć” z powodu deficytu w budżecie NFZ. Brakuje nawet środków na świadczenia nielimitowane, w tym w onkologii. Luka finansowa funduszu na 2025 r. szacowana jest na ok. 10–14 mld zł, a w 2026 r. może wzrosnąć do ponad 20 mld zł.

Jak podkreśla w rozmowie z Radiem Wnet prof. Piotr Rutkowski, chirurg, onkolog i współautor Narodowej Strategii Onkologicznej, taka sytuacja nie dotyczy szpitali onkologicznych.

Nie widzę, żebyśmy odsyłali jakichkolwiek pacjentów chorych na nowotwory. Wszystkie szpitale onkologiczne pracują pełną parą. Natomiast opóźnienia w płatnościach ze strony NFZ rzeczywiście mają miejsce

– mówi.

Zdaniem prof. Rutkowskiego w sektorze prywatnym sytuacja może wyglądać inaczej.

Tam decyduje rynek i może dochodzić do zamykania dostępu dla pacjentów. To pokazuje nierówność pomiędzy sektorem publicznym a prywatnym

– zaznacza.

Ekspert przypomina, że świadczenia onkologiczne są świadczeniami nielimitowanymi, co oznacza, że placówki wykonują je niezależnie od rozliczeń.

Każdy pacjent onkologiczny w Polsce, w ramach Krajowej Sieci Onkologicznej, jest zabezpieczony

– podkreśla.

Prof. Rutkowski zwraca jednak uwagę na strukturalne problemy finansowe ochrony zdrowia.

Nakłady rosną, ale nieproporcjonalnie do potrzeb. W Polsce funkcjonujemy w ramach 6,5 proc. PKB przeznaczonego na zdrowie. Tymczasem wszystkie ościenne kraje mają około 10-11 proc. My chcemy to samo wszystko, co mieć w Niemczech, czy nawet w Czechach, proszę Państwa, gdzie wydatki na służbę zdrowia są półtora do dwóch razy większe

– mówi.

Profilaktyka leży

Kolejnym wyzwaniem jest zbyt niskie finansowanie profilaktyki.

Na profilaktykę przeznaczamy około 1 proc. środków. Tymczasem każda złotówka wydana na mammografię zwraca się pięciokrotnie, a na kolonoskopię – trzydziestokrotnie

– zaznacza.

Jak ocenia, poprawa wymaga zarówno dołożenia środków, jak i lepszej organizacji systemu, w tym wdrożenia Krajowej Sieci Onkologicznej oraz monitorowania jakości leczenia.