Mentionsy
        Karnowski po odejściu z Fratrii: Chciałem się dogadać, ale usłyszałem, że się nie stawiłem w pracy
Po odejściu z Fratrii i Telewizji wPolsce Michał Karnowski zaczyna od nowa – w internecie. – Nie chcę mówić o mobbingu, ale było ciężko. Teraz mamy wolność i własny mikrofon – mówi w Radiu Wnet. 
– mówi Michał Karnowski.
Karnowski odchodzi od Fratrii
Dziennikarz i publicysta opowiada, że jego odejście z Telewizji wPolsce24 i grupy Fratria nie było dla niego łatwe.
Zawsze, gdziekolwiek pracuję, wkładam w to całego siebie. Te media współtworzyłem od początku, ale w pewnym momencie pojawił się inwestor, duży kapitał – a za tym zawsze idzie też kontrola. Przez długi czas wszystko działało dobrze, ale potem coś zaczęło się psuć– mówi.
Ostatnim projektem, za który odpowiadał, była Telewizja wPolsce24.
Mało kto wierzył, że przy tak silnej Republice można wbić się z nowym kanałem. A jednak mieliśmy siedem miesięcy wzrostów z rzędu. W czerwcu stacja była trzecia na rynku; za nami znalazły się Neo TVP Info i Polsat News– mówi.
Potem pojawiła się presja. Nie chcę używać słowa „mobbing”, ale było ciężko. W końcu zwolniono Marcina Tulickiego. Ja też postanowiłem odejść. Chciałem się dogadać po pokojowo, bo to kawał życia i wciąż moi przyjaciele, moi współpracownicy, no ale te moje próby spełzły na niczym. Ostatecznie usłyszałem, że podobno się nie stawiłem w pracy, chociaż złożyłem wniosek o urlop i nikt mi nie powiedział, że on nie jest zaakceptowany– opowiada Karnowski.
Nowy kanał na YouTube
Po odejściu z telewizji ruszył z nowym projektem.
Nie mieliśmy gotowego planu, ale YouTube to dziś najtańszy i najbardziej demokratyczny sposób komunikacji. Mamy już prawie 10 tysięcy subskrypcji po kilkudziesięciu godzinach, co bardzo nas cieszy– zaznaczył.
Nowy format działania
W rozmowie zwraca uwagę, że internet to wolność, ale innego rodzaju:
W tradycyjnych mediach mamy ograniczenia redakcyjne. W internecie nie ma cenzora, ale są algorytmy. Na YouTube istnieje lista słów, których lepiej nie używać – „wojna”, „Ukraina”, „Gaza”… To też forma kontroli– mówi.
Karnowski odpiera też zarzuty, że dziennikarze jego pokolenia nie odnajdą się w sieci.
Nie jesteśmy za starzy. Jeśli masz coś do powiedzenia, pasję i chcesz dotrzeć do ludzi – przebijesz się wszędzie. Internet jest demokratyczny– prognozuje.
Na koniec dodaje: W telewizji trzeba być spiętym, a w internecie można być sobą. Właśnie dlatego kanał „TAK” jest taki, jacy jesteśmy naprawdę.
Recent Episodes
- 
          „Trupy ścieliłyby się po obu stronach”. Afera w...
          04.11.2025 12:08
 - 
          Karol Nawrocki pójdzie na Marsz Niepodległości?...
          04.11.2025 11:19
 - 
          44 filmy konkursowe na 10. festiwalu filmowym U...
          04.11.2025 11:16
 - 
          Porozmawiajmy o Sporcie: wspomnienie o tych, kt...
          04.11.2025 11:14
 - 
          Wielki marsz gwiaździsty ruszy ulicami Katowic....
          04.11.2025 11:02
 - 
          Mariusz Moszowski: Marszałek Sejmu miał obowiąz...
          04.11.2025 10:21
 - 
          Oskar Kida o hipotetycznym scenariuszu uznania ...
          04.11.2025 09:39
 - 
          Zaskakujące wybory w Holandii. „Ludzie mają doś...
          04.11.2025 09:26
 - 
          Masowe zabójstwa chrześcijan w Nigerii. Raport ...
          04.11.2025 08:51
 - 
          Karnowski po odejściu z Fratrii: Chciałem się d...
          04.11.2025 07:06