Mentionsy

Od jedzenia za mało do biegania po to, by jeść więcej ciastek. Dietetyk Kasia Biłous. Odcinek #23

Podobno biega się między innymi po to, by jeść więcej ciastek. Czy rzeczywiście tak jest? A może jest odwrotnie i mimo dostępu do pełnowartościowych składników pokarmowych nadal jemy… za mało? Czy dieta węglowodanowa to dobry pomysł w amatorskim uprawianiu sportów wytrzymałościowych? Dlaczego koniecznie musimy zadbać o prawidłowe żywienie okołotreningowe? I co ma do tego białko? Do ilu lat jedzenie uchodzi nam bezkarnie? I czy bieganie na czczo odchudza?

To tylko część pytań, które Kobieta Biega. Ewa Paciorek zadała Kasi Biłous - dietetykowi sportowemu. To odcinek na Waszą specjalną prośbę! Częstujcie się i… do dzieła.

Z rozmowy dowiecie się m.in.:

Dlaczego kobiety często jedzą za mało? Dlaczego dojadanie po dzieciach nie jest najlepszym pomysłem?

Czym jest fizjologiczne niedożywienie - wśród kobiet i mężczyzn?

Czy dieta niskowęglowodanowa to dobry pomysł w amatorskim uprawianiu sportów wytrzymałościowych?

Czym jest PPM, czyli podstawowa przemiana materii?

Czy odsuwanie jedzenia w czasie jest dobre dla naszego ciała i umysłu?

Kiedy przeprowadzać trening jelita i na czym on powinien polegać?

Co z bieganiem na czczo - odchudza czy nie służy?

Jaki wpływ na nasze ciało i trening ma stres i wyzwalający się pod jego wpływem kortyzol?

Czy od niedosypiania się tyje?

Jakie codzienne nawyki pomogą nam w osiągnięciu i utrzymaniu prawidłowej masy ciała i w dobrych osiągach sportowych?

Gdzie leży granica wieku, po przekroczeniu której nasz metabolizm zwalnia?

Na ile kwestie hormonalne i odżywianie przenikają się - i u kobiet, i u mężczyzn? Czy PMS-em można wytłumaczyć nadmierną chęć na słodycze?

Czym się różni sposób żywienia na co dzień od żywienia okołotreningowego? I czy wszyscy muszą jeść serek wiejski?

… i kto najczęściej biega po to, by jeść więcej ciastek? 😉

Piotr Kowalczyk Kowalczyk Czy tu się biega? Kowalczyk Jakiś czas temu miałam już okazję nagrywać na polu Mokotowskim. Też było przyjemnie. Też byli biegacze i spacerowicze wokoło. Jak jest zielono, to w ogóle jest dobrze. Tym razem też, co ciekawe i bardzo się z tego cieszę, mam rozmów, czy nie? Bez zbędnych wstępów, bo to jest odcinek, na który wiem, że czekacie, o który prosicie, więc trzy słowa. Ze mną jest Titetyk Kasia Biłous. Dzień dobry. Kasia, spotykamy się nie pierwszy raz....