Mentionsy

Człowiek gór i dziecko XXI wieku. Jurek Pachut. Odcinek #80

Tym razem gościem Czy tu się biega? jest Jurek Pachut - bardzo ambitny na wielu polach biegacz górski wywodzący się z Beskidu Wyspowego, którego obecnie na “gościnnych występach” można spotkać również w stolicy. Członek drużyny ASICS FrontRunner, organizator biegu charytatywnego Górska Zadyszka, przedstawiciel pokolenia Gen Z, który dość mocno odczarowuje właśnie tę generację - przynajmniej jeśli chodzi o podejście do biegania.

Czego dowiesz się z tej rozmowy?

Kim jest Jurek Pachut: dziecko XXI wieku czy człowiek gór?

Jaka forma aktywności fizycznej jest najbardziej popularna wśród przedstawicieli Pokolenia Z?

Dlaczego Jurkowi “chce się chcieć” i jak wyglądała jego sportowa droga?

Gdzie nas może zaprowadzić chęć rozwoju, nie tylko biegowego?

Jak Jurek radzi sobie z kontuzjami i z porażkami?

I jak trenuje na co dzień: co mu się sprawdza, jakimi tipami chce się podzielić?

Jakie starty zaplanował na pierwszą połowę 2025 roku?

Co jest ważniejsze: droga czy cel?

Dlaczego bieganie to sport drużynowy i co ma z tym wspólnego drużyna ASICS FrontRunner?

Jak Jurek realizuje się nie tylko w bieganiu, ale i w pomocy innym? Czym jest organizowana już po raz kolejny Górska Charytatywna Zadyszka i kim jest Kasia, którą uczestnicy i sympatycy tego wyzwania mogą wesprzeć tym razem?

Z kim chce ścigać się na trasie górskich biegów, do czyjego poziomu aspiruje i kogo podziwia Jurek Pachut?

Jeśli chcecie wesprzeć Kasię Kądziołkę, biorąc udział w Górskiej Charytatywnej Zadyszce lub zasilając jej zbiórkę, ⁠TUTAJ⁠ znajdziecie wszystkie potrzebne informacje.

A jeśli chcecie aplikować do drużyny ASICS FrontRunner, kliknijcie TUTAJ i pamiętajcie, że rekrutacja trwa do 12 grudnia br.

Partnerem tego odcinka podcastu jest firma ASICS.

Czy tu się biega? Czy tu się biega? Nie wiem, czy wszyscy lubią jesień. Może pod kątem biegowym wielu z Was właśnie lubi, dlatego że to jest czas, kiedy wreszcie nie przeszkadzają nam upały, kiedy nasza wydolność działa na naszą korzyść oczywiście. Ja lubię jesień właśnie z tych powodów, o których teraz powiedziałam, ale też dlatego, że wymusza na nas zwolnienie. Zwolnienie w tym, co robimy, czasami też nawet w treningu, ale to oczywiście wszystko jest wpisane w ten rytm biegowy, którego ...