Mentionsy

O Magdzie, co ją mama potajemnie z ZSRR przywiozła

O delegacji, wymodlonym dziecku i sensie istnienia.

No więc, moi drodzy, witam was bardzo, bardzo serdecznie w naszym kolejnym spotkaniu z cyklu Historie Potłuczone. Jakże się cieszę, że już o tylu, tylu odcinków, dwieście ponad razy słuchaliśmy różnych historii, no i dzisiaj wysłuchamy kolejnej. Zanim jednak to zrobimy, to oczywiście, jak zawsze, musi być parę komentarzy ku ucieszeniu niektórych i zgrozie. Ale posłuchajcie. Zacznijmy od Zalewa. Zalew tak pisze. Witam. Słucham tej historii wcinając gorzką czekoladę w aucie wypełnionym ciucham...