Mentionsy

Zwierciadło Podcasty
26.08.2025 09:53

„Te kobiety nie chciały być tłem”. Magda Knedler o emancypacji bez bajek o złych mężczyznach | Kultura i inne przyjemności

Jak pisać o kobietach, które nie mieszczą się w stereotypach? O świecie, w którym emancypacja była marzeniem, ale i powodem drwin? Magda Knedler w swojej nowej książce „Północne siostry” opowiada o bohaterkach, które nie godzą się na ograniczenia, ale też płacą za swoją wolność wysoką cenę. W podcaście „Kultura i inne przyjemności” rozmawia z Zofią Fabjanowską-Micyk o literackich inspiracjach, o tym, jak pokazywać kobiety bez uproszczeń i dlaczego język opisu namiętności wciąż bywa dla autorek wyzwaniem.

Wiele twarzy patriarchatu

„Nie lubię opozycji: źli mężczyźni, dobre kobiety” – mówi Magda Knedler. W swojej książce pokazuje, że emancypacja nigdy nie była prostą linią starcia płci. Po stronie walki o prawa kobiet często stali mężczyźni – myśliciele, artyści, reformatorzy – a jednocześnie znajdowały się kobiety, które broniły patriarchatu, bo w nim upatrywały bezpieczeństwa.

„Północne siostry” to literacka opowieść o życiu kobiet w XIX wieku w Europie Północnej – epoki, w której możliwości zawodowe kobiet były dramatycznie ograniczone. Bohaterki książki to nie fikcja oderwana od realiów, lecz historie splecione z faktami i codziennością: kiedy mąż chorował, a rodzina traciła źródło utrzymania, pozostawało często tylko żebranie. Tak było choćby z żoną słynnego malarza romantycznego, Caspara Davida Friedricha, która po udarach męża nie miała żadnego zabezpieczenia społecznego.

Moda, rozrywka i… żywe obrazy

Knedler z czułością, ale i historycznym rygorem odtwarza codzienność tamtych czasów. Opowiada o surowych kanonach mody – „mody były bardzo sztywne, nie jak teraz, kiedy każdy ma swój styl i można być niemodnym” – i o formach rozrywki, które zastępowały nam dziś oczywiste media. Popularne były tzw. „żywe obrazy” – inscenizacje malarskich scen z udziałem ludzi, które bawiły publiczność, zanim pojawiła się telewizja, TikTok czy YouTube.

Nie mniej ważny jest język. Autorka przyznaje: „Mamy problem z opisywaniem scen seksu w języku polskim”. To zdanie otwiera dyskusję o tym, jak literatura próbuje mierzyć się z tabu, jak mówić o cielesności bez popadania w kicz, a zarazem – jak ważne jest, by kobiece doświadczenie seksualne miało w literaturze swoje miejsce.


Nowa książka Magdy Knedler to nie tylko narracja o emancypacji. To opowieść o ograniczeniach, jakie narzucały kobiecej codzienności XIX-wieczne struktury społeczne, ale też o sile, sprycie i wrażliwości, z jaką kobiety radziły sobie w świecie, który nie był dla nich.

Nie jest to jednak historia jednowymiarowa. Knedler odrzuca schematy i pokazuje szarości – bo tak wygląda życie. Nie ma tu prostych podziałów, są za to trudne wybory, dramaty rodzinne, ale też momenty radości i humoru. To książka o tym, że kobiety zawsze były obecne w centrum wydarzeń, choć historia zbyt często spychała je na margines.

To literatura historyczna, która nie jest suchym wykładem, lecz poruszającą opowieścią, łączącą dokumentalne tło z literacką wrażliwością. Bo pozwala nam lepiej zrozumieć, jak wyglądało życie kobiet, zanim zdobyłyśmy prawa, które dziś wydają się oczywiste. Bo przywraca pamięć tym, o których historia zapomniała – żonom, siostrom, artystkom, opiekunkom, a także tym, które musiały żebrać, by przeżyć.

Wreszcie: bo czytając tę książkę, możemy spojrzeć na siebie – na nasze wybory, nasze wyobrażenia o wolności, nasze języki i nasze tabu. „Północne siostry” to książka, która nie tylko otwiera okno na XIX wiek, ale i stawia pytania o XXI wiek.

W rozmowie z Zofią Fabjanowską-Micyk Magda Knedler opowiada nie tylko o kulisach pracy nad książką, ale i o własnych fascynacjach, literackich odkryciach oraz pułapkach, jakie niesie pisanie o historii kobiet. To rozmowa pełna pasji, erudycji i poczucia humoru, która sprawia, że „Północne siostry” stają się czymś więcej niż nową premierą wydawniczą – stają się zaproszeniem do wspólnej refleksji nad tym, co oznacza bycie kobietą w świecie, który się zmienia, ale wciąż potrafi powtarzać stare wzorce.

Magda Knedler. Cześć Magdo. Cześć. Autorka Północnych Sióstr. Z powodu tej powieści się tutaj spotykamy, ale tych powieści na twoim koście jest dużo, dużo, dużo więcej. Właściwie ile? 25? Ostatnio gdzieś mi w Radiu Wrocław wyliczyli, że 30. Nie jestem pewna, czy to są powieści, bo jeszcze mam jakieś zbiory opowiadań, taki udział w antologiach. Na przykład ja napisałam jedno opowiadanie, tam koleżanki inne, więc nie jestem pewna, czy to się liczy, czy nie. Już przestałam liczyć. To nie jest t...

Search in Episode Content

Enter a search term to find specific content in this episode's transcription

Named Entities

Person 15 mentions
Variations: Chopina
Person 6 mentions
Variations: Friedrich
Person 4 mentions
Variations: Liszt
Person 3 mentions
Person 3 mentions
Person 2 mentions
Variations: Aniela
Person 2 mentions
Person 2 mentions
Person 2 mentions
Person 2 mentions
Person 2 mentions
Person 2 mentions
Person 2 mentions
Variations: Napoleonem
Person 1 mention
Person 1 mention
And 5 more entities...

Recent Episodes