Mentionsy

Marcin Dorociński w swojej roli w "Minghunie"

Wieczorem na festiwalu filmowym w Gdyni uroczysta premiera filmu "Minghun" w reżyserii Jana P. Matuszyńskiego. Tytuł nawiązuje do chińskiego rytuału zaślubin po śmierci. To opowieść o ojcu, który stracił ukochaną córkę. Ale też historia o nadziei i miłości. Film w kinach od 29 listopada. Głównego bohatera gra Marcin Dorociński. Rozmawiała z nim dziennikarka RMF FM Katarzyna Sobiechowska-Szuchta.

To, na czym nam najbardziej zależało podczas zrobienia tego filmu, to żeby to było to, co my czujemy, żeby było też czytelne dla każdego widza, żeby każdy widz sobie przeżył to tak, jak chce, tak jak każdy człowiek po stracie kogoś najdroższego, miłości, najcenniejszej, żeby mógł przeżywać sobie to bez pytań i bez odpowiedzi, bo jak się traci kogoś najcenniejszego, to nie wiadomo, co zrobić. Ja obejrzałam wszystkie filmy konkursowe, one są o wojnie, o traumie, o śmierci, o gwałcie, no bo ta...