Mentionsy

Reportaż: Maks, księżniczki i babcia Małgosia

Historia, której Państwo mogli wysłuchają napawa wielkim optymizmem, bo nawet w obliczu tak strasznej tragedii, jaką jest wojna za naszą wschodnią granicą, wciąż są ludzie dobrej woli. I choć sami nie mają wiele, to jednak chcą się dzielić i przede wszystkim z otwartymi sercami przyjmują osoby, którym w lutym świat się zawalił. Zapraszamy na reportaż Jadwigi Woźnikowskiej, w realizacji dźwiękowej Jacka Kurkowskiego, pt. "Maks, księżniczki i babcia Małgosia".

Przyjechała moja córka z Niemiec i poranek niedzielny woła mnie, mamu chodź do okna, popatrz u sąsiadów coś się dzieje, po otwierane okna, chodzą tam panowie coś, ja mówię, wiesz co, chyba oni przyjmą jakąś rodzinę z Ukrainy. No i nie pomyliliśmy się. Kiedy młodzi ludzie, państwo, z wózeczkiem wyszli na spacer, bo tam były prace remontowe, jakby przygotowawcze, żeby ci państwo mogli zamieszkać, moja córka pobiegła i popytała, czy coś potrzebujecie. Powiedziała ta pani, tak potrzebujem...