Mentionsy

Marynarskie przesądy, zwierzęta na pokładzie i inne morskie opowieści (Podcast, Odcinek #142)

Nie mieli map, nie rozumieli żywiołu, nie ufali faktom. Wierzyli w znaki.Na morzu nie obowiązywały prawa lądu. W świecie, gdzie burza mogła nadejść bez ostrzeżenia, a horyzont skrywał nieznane, najpewniejszą bronią była wiara – w przesądy, rytuały i niewidzialne siły.

Dlaczego marynarze bali się kobiet, a widok kota mógł wstrzymać rejs? Kto był „Jonaszem” i dlaczego wyrzucano go za burtę? Czemu wierzono, że dziobowe oczy łodzi widzą to, czego nie dostrzega załoga?

W tym odcinku odsłaniam prawdziwe źródła morskich zabobonów. Od „Smugi cienia” Conrada po legendy o potworach, które nie były tylko metaforą. Zobacz, jak brak wiedzy rodził systemy wierzeń silniejsze niż liny, którymi spinano żagle.

Dlaczego niektórzy marynarze nigdy nie wypływają w piątek? Co sprawia, że koty witane są z większym szacunkiem niż oficerowie? Czy małpa na pokładzie to zwiastun śmierci, a pies opiekun dusz? W dzisiejszym odcinku opowiem o przesądach, w które, mimo nowoczesnych radarów i satelitów, niektórzy nadal wierzą. Ryszard Kapuściński powiedział, wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej. Miejsca nieoczywiste to podcast o podróżach w cza...