Mentionsy

CAŁA PRAWDA o TURCJI: Kraj Inflacji, Podatków i Islamu #BizON

KRYZYS w TURCJI  Turcja to kraj, o którym ostatnio jest naprawdę głośno.   Szalejąca inflacja, niestabilność gospodarcza i “oryginalne” sposoby walki ze spadającą wartością tureckiej liry to tylko część problemów.  Wszystko tak naprawdę kręci się wokół kryzysu walutowego w Turcji.  Recep Tayyip Erdogan - prezydent kraju, cechuje się dosyć oryginalnym sposobem walki z inflacją i rosnącymi cenami.  Prezydent kraju, z wykształcenia ekonomista, sprawuje pieczę nad instrumentami polityki monetarnej tureckiego banku.  Głosi on teorie będące w opozycji do jednego z filarów ekonomii, co można uznać za jedną z głównych przyczyn kryzysu gospodarczego w Turcji.  Twierdzi on, że to właśnie wysokie stopy procentowe napędzały i napędzają inflację.  Zresztą bardzo chętnie to potwierdza na konferencjach prasowych, gdzie mówi, że “im niższa stopa procentowa, tym niższa będzie inflacja”.  DRASTYCZNY SPADEK WARTOŚCI LIRY TURECKIEJ  Walutą kraju jest lira turecka, której wartość, mówiąc delikatnie - szybko spada.  Inflacja w grudniu 2021 roku przekroczyła 36%. Jeśli chodzi o inflację w 2022 roku ciężko powiedzieć, czy będzie lepiej. Wszystko zależy od dalszej polityki Erdogana i jego publicznych deklaracji.  Jak to w każdym autorytarnym państwie geneza problemów zrzucana jest na czynniki zewnętrzne.   Inne kraje, w obliczu potęgi Turcji, miałyby specjalnie działać na jej szkodę, by samemu móc się umacniać. To oczywiście nie do końca prawda, ale nie można też tego nazwać zupełną bzdurą z racji wpływów polityki rosyjskiej i Amerykańskiej na losy Turcji.  Spadek wartości liry (1 dolar to już prawie 14 lir) zachęca do podróżowania do tego kraju.  Tamtejsi obywatele nie mają jednak powodów do śmiechu.   Bardzo szybko rosnące ceny w połączeniu ze spadkiem wartości pieniądza, który tylko przez ostatni rok stracił 45% na wartości, sprawiają, że kryzys gospodarczy w Turcji nabiera na sile.  Większość obywateli tego kraju zarabia najniższą krajową, czyli nieco ponad 3600 lir netto miesięcznie.  Przykład? Warto gdzieś mieszkać, a już tu zaczyna się ze łzami w oczach. Cena może szokować, bowiem koszt POKOJU w centrum Stambułu to 1500 - 3000 LT miesięcznie. Równając to z płacą minimalną, którą w rzeczywistości jest również średnią płacą.  W listopadzie 2021 firma Apple wstrzymała sprzedaż swoich produktów na oficjalnej, tureckiej stronie. Decyzja miała być spowodowana kontrowersyjną polityką monetarną prowadzoną przez prezydenta Erdogana.  Strona Apple działała, ale nie można było kupić żadnego telefon. Firma oficjalnie nie poinformowała o wstrzymaniu sprzedaży, jednakże rosnące problemy ekonomiczne kraju i niestabilność gospodarcza zdecydowanie mogły mieć na to wpływ.  W kraju dzieją się mało ciekawe rzeczy, ale próżno szukać oficjalnej, publicznej krytyki. Erdogan skutecznie rządzi państwowymi mediami, jedyną godną uwagi platformą był Twitter, który zresztą w 2014 zablokował na pełnie 2 tygodnie.  Według tak zwanego raportu przejrzystości Twittera odnoszącym się do pierwszej połowy 2019 roku – Turcja zajęła pierwszą pozycję pod względem żądań usunięcia treści (ponad 6 tysięcy). W styczniu 2020 roku zaś, po prawie trzech latach zniesiono zakaz korzystania z internetowej encyklopedii Wikipedia.  Mimo tak wyglądającej sytuacji prezydent Erdogan nie traci znacząco poparcia.

Inflacja na poziomie 36%, duże podatki i niezrozumiała polityka rządu. To recepta na szybki upadek państwa. Taki los dotkną obywateli Turcji, którzy pod rządami prezydenta Recep'a Erdoana borykają się z coraz bardziej abstrakcyjnymi problemami. Jak żyje się w kraju, w którym do iPhone'a czy Nowego Golf'a doliczany jest 50% podatek, a inflacja dziesiątkuje wartość narodowej waluty? Sprawdźmy to. Bizon. Włączeni do świata biznesu i finansów. Cześć, tutaj Damian Olszewski i witam was se...