Mentionsy

BALTIC PIPE: Nadzieja Polskiej Energetyki #BizON

Budowa gazociągu Baltic Pipe  10 miliardów metrów sześciennych - tyle ma wynieść całkowita ilość rocznego przesyłu gazu z Norwegii do Polski za pomocą Baltic Pipe.  W połączeniu z wydobyciem krajowym niebieskiego paliwa oraz rozbudową gazoportu w Świnoujściu - Polska ma szansę na uniezależnienie się od energetycznej dyktatury Rosji.  Co mogłoby to oznaczać dla nas?  Oczywiście - niższe rachunki za gaz, oraz większą swobodę politycznych ruchów, które nie będą musiały być skorelowane z rosyjskim interesem.  Baltic Pipe - kiedy budowa?  Zakończenie prac i oddanie gazociągu Baltic Pipe planowane jest na 4 kwartał 2022 roku, a jego pełną przepustowość prognozuje się na styczeń-luty 2023.  Oczywiście nie jest to na rękę Rosji, która może utracić możliwość negocjacji stawek z pozycji siły z racji braku alternatyw.   Szacuje się, że na utracie kontraktu z Polską - Federacja Rosyjska straci miliardy dolarów rocznie.  Baltic Pipe pozwoli nam również na odcięcie się energetycznie od niepewnego pośrednika, jakim jest Białoruś.   BALTIC PIPE - Korzyści dla Polski i Unii  Dzięki temu projektowi będziemy w stanie pomóc Europie w  uzyskaniu mniejszej wrażliwości względem rosyjskiego szantażu gazowego.  Co ważne - w połączeniu z terminalem gazowym w Świnoujściu i własnymi zasobami - możemy być bliscy niezależności od federacyjnego gazu.  Poza korzyściami politycznymi mowa tu również o możliwych korzyściach finansowych, a te możemy liczyć w setkach milionów euro, jeśli nie w miliardach.  Rosja zyska bowiem w naszym kraju potężnych konkurentów, w postaci USA - dzięki rozbudowie Terminalu LNG w Świnoujściu i Norwegii - dzięki budowie Baltic Pipe.  Baltic Pipe a Nord Stream  Dodatkowe zagrożenie dla energetyki Polski czy Ukrainy stwarza owiany złą sławą w Europie - Nord Stream 2.  Zakłada on wykluczenie Polski i Ukrainy z roli pośredników gazowych.  Oczywiście z perspektywy czysto biznesowej - ten ruch ze strony Rosjan jest w pełni zrozumiały - po co mieliby płacić pośrednikom za to, że rurociąg przebiega przez ich terytorium jeśli zamiast tego może go wpiąć bezpośrednio do najlepszego kontrahenta.  Gaz miałby trafiać bezpośrednio do Niemiec, czyli największego w Europie rynku zbytu dla Rosji.   Projekt Baltic Pipe   Baltic Pipe to duży projekt, którego łączny, oficjalny koszt wynosi ok. 1,5 mld euro, z czego ponad połowę ma pokryć polski Gaz-System, jeden z wykonawców gazociągu.  Zakłada on wybudowanie infrastruktury przesyłowej o długości nawet do ok. 340 km.  Za realizację pierwszych trzech odpowiada duński Energinet, pozostałe dwa zostaną zrealizowane przez polski Gaz-System.  Projekt ten nie bez przyczyny został uznany przez Komisję Europejską za - “Projekt o znaczeniu wspólnotowym”.  Reszty dowiecie się z odcinka #BizON w tygodniu z #BEP - Bezpieczeństwem Energetycznym Polski!

10 miliardów metrów sześciennych. Tyle ma wynieść całkowita ilość rocznego przesyłu gazu z Norwegii do Polski za pomocą Baltic Pipe. W połączeniu z wydobyciem krajowym niebieskiego paliwa oraz rozbudową gazoportu w świną ujściu, Polska ma szansę uniezależnić się od energetycznej dyktatury Rosji. Co mogłoby to dla nas oznaczać? Jak przyłoży się to na nasze rachunki i bezpieczeństwo energetyczne kraju w razie jakiejkolwiek agresji ze wschodu? Sprawdźmy to! Bizon - włączeni do świata bizn...