Mentionsy

Karolina Kuchniak - ADHD: U dziewczyn ten chaos dzieje się w środku

“ADHD bardzo często szczególnie u dziewczyn dzieje się w środku, a nie na zewnątrz. I takie powiedzenie – Nie widać po Tobie, że masz ADHD – jest krzywdzące, bo to wszystko się tak naprawdę dzieje w głowie i nie jest się w stanie tego wyrazić i opowiedzieć komuś innemu. 

I ma się takiego troszeczkę wroga w samym sobie. To nie jest tak, że my się nie chcemy starać, nie chcemy czegoś zrobić, nie chcemy być dobry uczniami, partnerami, ludźmi, na których można polegać. Bardzo chcemy! Codziennie rano wstajemy i myślimy – teraz się uda, dzisiaj będzie wszystko zgodnie z kalendarzem – a potem to nie wychodzi i człowiek jest rozczarowany. I na tym to polega, dzień za dniem jest taką nową walką z życiem w świecie, który nie jest przystosowany do osób z ADHD.”

Moją dzisiejszą gościnią jest biolożka Karoliną Kuchniak. Karolina ma 31 lat i obecnie jest w trakcie pisania doktoratu. Rozmawiamy o prokrastynacji, pracy naukowej w instytucie badawczym, a także o akceptowaniu i odkrywaniu własnej neuroróżnorodności.

Karolina mówi, że ma w sobie dwa wilki – jeden wilk wszystko musi mieć idealnie poukładane, żeby zadziałało jedno po drugim, a drugi wilk chciałby codziennie robić coś innego, żyć w chaosie, przenosić się z miejsca na miejsce, poznawać nowych ludzi. Tylko jak je pogodzić? Ale tego dowiecie się już z odcinka. 

Zapraszam do słuchania!

Jeśli podoba Wam się to co robię, możecie wesprzeć ADHDziewczyny poprzez https://buycoffee.to/adhdziewczyny. Wszystkim wspierającym bardzo dziękuję!

Kontakt: [email protected]

Montaż i jingiel: Karol Skrzypiec

Linki do podcastu -> https://linktr.ee/adhdziewczyny

[muzyka] Cześć, witam Was w lipcowym odcinku podcastu ADH Dziewczyny. Nie wiem jak u Was, ale w Warszawie jest bardzo gorąco, za oknem lato w pełni, a moją dzisiejszą gościnią jest biolożka Karolina Kuchniak. Karolina ma 31 lat i obecnie jest w trakcie pisania doktoratu. O doktoracie porozmawiamy trochę więcej, dlatego że będąc w połowie badań zgłosiła się po diagnozę. I nie był to przypadek, że obie te rzeczy zbiegły się w czasie. Moja gościni mówi, że ma w sobie dwa wilki. Jeden w...